Uwielbiam *-*
--
Yeeyy,dostałam dzisiaj 3 z polskiego. Pisałam sprawdzian z
chemii i kartkówkę z WOS-u, chyba poszło mi dobrze : )
Jutro po szkole może uda mi się jechać do Gali, w planach
mam albo wsiąść na oklep lub wziąć ją na lonżę-zdecydowanie musi popracować
chociażby na gumach.
21 października jest Hubertus Spalski,niby mam brać udział,
ale ciekawa jestem czy chodziło o mój udział na Gali czy innym koniu. Gala
według mnie nie ma jeszcze kondycji do takich rzeczy,a poza tym, gdy nie jest w
bryczce z innym koniem boi się najmniejszego szelestu O,o
Z drugiej strony już bym prędzej zgodziła się jechać na niej,bo
jednak potrafię przewidzieć jej zachowanie. W tak ogromnym Hubertusie chyba
bałabym się brać udział na nieznanym osobniku.
--
Zdecydowałam się opisać trochę mój pobyt w Annopolu
(21.08 - 2.09) ^^
To mój pierwszy obóz poza tymi w KJ Huzar,huehe |D’ Nie
żałuję, naprawdę.
Zresztą chciałabym wybrać się tam z Galą, ale jak na razie
nic nie wskazuje,żeby to się udało u.u
Więc..Pan Jan Lipczyński jest naprawdę trenerem z wyższej
półki :D Wszystko dobrze tłumaczy, do każdego podchodzi indywidualnie. Jednak
na tym obozie trzeba naprawdę się starać. Jak się starasz, lekcje są ok. Jak
wszystko ci wisi i powiewa to non stop słychać krzyki w głośnikach i w ogóle
atmosfera robi się do bani. Uwierzcie mi, było trochę płaczu <D
Na początku obozu Pan Janek dyktował nam czasowo ile mamy
stępować,kłusować itp. Pod koniec już sami indywidualnie rozkładaliśmy sobie
czas treningu. Po jazdach wszyscy chodzili
na 10 minut stępem do lasu.
W większości dni były upalne, więc po każdym treningu
mogliśmy iść na myjkę wykąpać konie.
Jedzenie. No cóż, nie będę słodziła. Poza przepysznymi
zupami jedzenie większości osób nie odpowiadało, ciągle to samo…no i jak to
powiedziała Kaja-krolicze porcje *-*
Czas wolny. Wspominałam, że jest tam kryty basen?XD Ja
akurat nie korzystałam, ale reszta dziewczyn chwaliła ; ) Czasu wolnego
pomiędzy treningami było naprawdę dużo.
Po pobytach w KJ Huzar dla mnie to był raj pod tym względem.
Często zdarzało się,że po pierwszych treningach wszyscy padali do łóżek <DD
Co tam jeszcze..każdy trening skokowy był nagrywany,
mieliśmy potem obowiązek oglądać i analizować swoje przejazdy. Dużo śmiechów
jak i załamywania się nad sobą -_-‘
Pewnie też nie jeden widział na forum pretensje a propo
stosowania gum w Annopolu.
Ano, wszystkie konie nawet na skokach jeżdżą na gumach. Dla
mnie jak i reszty nie stanowiło do problemu, bo przecież nie skakaliśmy nawet
powyżej metra, a zaledwie jakieś 70
cm.
No i trzeba być gotowym na niemałe przestawienie się pod
względem technicznym jazdy. Jednak teraz wszystko oceniam na PLUS.
Jak już pisałam, bardzo chciałabym pojechać tam jeszcze raz
z Galą,albo innym koniem..lub normalnie bez konia : ) Warto tam się wybrać, w
szczególności jeśli ktoś ma konia. Pan Janek pomoże niejednemu rozwiązać
wspólne problemy.
I przede wszystkim -
SUPER LUDZIE! <3
Super post :)
OdpowiedzUsuń